sobota, 12 maja 2012

Rozdział 21

Byłam wycieńczona i mama zabrała mnie do domu, przyjemnie było położyć się w swoim łóżku, przespałam się trochę, a potem spojrzałam co nowego w internecie. No i masz babo placek. Tryliardy artykułów o mnie i Harry'm. Wiele nosiło nagłówki typu ' Nowa miłość Harry'ego Styles'a?' ' Czy One Direction się rozpadnie?'. Nie warto ich czytać, rzeczywistość zawsze jest inna, zespół na pewno się nie rozpadnie. Są fantastyczni, a ich muzyka genialna, tyle w temacie. Weszłam na skypa, i zadzwoniła do mnie Zosia.
- Cześć słońce! - powiedziała.
- Hej, hej.
- Co taka zmarnowana? - spytała.
- Babcia jest w szpitalu.
- COOO? Co się stało?
- Dużo by mówić, miała wypadek. - odpowiedziałam, nie miałam ochotę się w to wszystko zagłębiać.
- Rozumiem, przykro mi. Ale przepraszam, może to nieodpowiedni moment, ale powiesz mi o co chodzi z Tobą i Harry'm Styles'em? - widziałam jej zaciekawienie w oczach przez kamerkę internetową. Westchnęłam i zaczęłam opowiadać, w sumie to w wielkim skrócie, nie lubię, kiedy ktoś wszystko o mnie wie, czuję się wtedy taka pusta. Tylko najbliżsi wiedzą o mnie praktycznie wszystko.
- Woooow, szczęściara - skomentowała dziewczyna.
- Taa, przepraszam, muszę kończyć, pa ! - rzuciłam i się rozłączyłam. 
Wzięłam telefon i napisałam do Harry'ego.
' I miss u so much xx ' 
Chwilę potem on odpisał do mnie, od razu zrobiło mi się cieplej na sercu.
' Miss u more, can't wait to see you, I'm on van right now, go with boys on interview, hope you're better, love you xx ' 
Biedny, jest taki zapracowany, mimo to znalazł dla mnie czas, tak bardzo bym chciała, żeby teraz tu był. No cóż, wczoraj mieli koncert, dzisiaj wywiad, musi być strasznie zmęczony. Chyba go trochę rozumiem, zaśmiałam się sama do siebie i poszłam na dół coś zjeść. Idąc do kuchni zaszłam do salonu i włączyłam telewizor i jakąś muzykę. Miałam szczęście, akurat leciała piosenka WMYB, znowu zaśmiałam się do siebie, usiadłam na kanapie i zaczęłam śpiewać, potem wstałam i zaczęłam tańczyć, aż nadszedł moment solówki Harry'ego, stanęłam i patrzyłam na niego i na siebie, to był najpiękniejszy moment w moim życiu, mimowolnie się uśmiechnęłam, a łza radości poleciała mi po policzku. Wzięłam komórkę i napisałam do mojego chłopaka.
' I just saw video of ' what makes you beautiful' and now, I'm feeling better, love you have a good time xx ' 
Wysłałam i poszłam do kuchni, zrobiłam sobie wielką michę płatków i dosypałam rodzynki, mniam. Usiadłam na kanapie i włączyłam 'Comedy Central' akurat leciało ' How i met your mother' więc zaczęłam to oglądać, chodź obejrzałam już wszystkie odcinki w internecie, ten serial nigdy mi się nie znudzi. Harry nie odpisywał, więc pewnie udziela teraz tego wywiadu. Dostałam za to wiadomość od mamy, że przyjedzie za dwie godziny do domu i zabierze mnie do szpitala. Poszłam więc na górę się umyć i przygotować do wyjścia, udało mi się uwinąć akurat na czas.
- Hej myszko - powiedziała mama.
- Hej,hej, jedziemy? 
- Tak, chodź - powiedziała, a ja wsiadłam do samochodu i razem pojechałyśmy do szpitala.
Wychodząc na parkingu podeszło do mnie paru ludzi i zaczęło robić mi i mamie zdjęcia, szybko wzięłam mamę za rękę i weszłyśmy do środka, rzuciłam krótkie ' dzień dobry ' i weszłam do sali babci, strasznie się ucieszyłam, bo babcia odzyskała przytomność. 
- Hej babciu! - krzyknęłam i podbiegłam ją przytulić,  łzy poleciały mi po policzkach, ale to były łzy szczęścia, mama zrobiła to samo, przytulałyśmy się w trzy.
- Jak się czujesz?- spytała mama babcie.
- Lepiej, dziękuje - odpowiedziała i się uśmiechnęła. 
Usiadłam obok niej i zaczęłyśmy rozmawiać, a mama poszła do sklepu kupić coś do jedzenia dla babci, no i coś, żeby mogła poczytać, jak nas nie będzie. Wzięłam babcie za rękę i zaczęłam jej o wszystkim opowiadać, o wakacjach, o incydencie na lotnisku o teledysku, o tym, że zakochałam się w Harry'm a on w mnie, że teraz jest w Londynie, że jest w zespole, i że Nikola jest w związku z jego najlepszym przyjacielem Louis'em. Babcia siedziała i po prostu słuchała mnie z zainteresowaniem. Na koniec spojrzała mi w oczy i powiedziała.
- Najlepszym lekarstwem dla mnie jest to, że jesteś z nim szczęśliwa.
- Kocham Cię babciu - powiedziałam i ją przytuliłam. 
- Co tak się przytulacie, hmm? - powiedziała mama i się zaśmiała a za nią weszła Nikola, strasznie się ucieszyłam na jej widok.
- Dzień dobry proszę Pani - powiedziała do mojej babci i się do niej uśmiechnęła.
- Zgarnęłam ją, pomyślałam, że się ucieszysz - mama puściła do mnie oczko
- No jasne - podeszłam do Nikoli i ją przytuliłam
- Masz jakieś wiadomości od chłopaków? - zapytałam.
- Tak pisałam z Lou, wszystko u nich okej, mają teraz jakiś wywiad - powiedziała i się uśmiechnęła. 
- To dobrze - odpowiedziałam - W sumie, Harry powiedział to samo - spojrzałam na nią i się zaśmiałam.
Posiedziałyśmy jeszcze chwilę u babci, poopowiadałyśmy o wakacjach a potem zebrałyśmy się i pojechałyśmy do mnie, przyjaciółka miała dziś u mnie spać. Weszłyśmy do domu Nikola wzięła coś do jedzenia a ja zrobiłam sobie herbatę. Poszłyśmy do mnie do pokoju i zaczęłyśmy oglądać zdjęcia z wakacji głośno się śmiejąc, potem przyszła moja mama i zaczęłyśmy i jej pokazywać nasze zdjęcia.
- Ale wam zazdroszczę, pokażcie ten teledysk ! - powiedziała po zobaczeniu zdjęć z planu, Nikola wzięła komputer, znalazła filmik i pokazał go mamie, kiedy doszło do solówki mojego chłopaka mama uśmiechnęła się do mnie a ja się zaczerwieniłam.
- No no myszko, ładnie tu wyszliście - powiedziała i razem z Nikolą zaczęły się śmiać.
- Ha, ha, ha - powiedziałam sarkastycznie, ale potem i tak dołączyłam do nich. Chwilę potem spojrzałam na komórkę leżącą na łóżku, dzwonił Harry.
- O, narzeczony dzwoni - rzuciła mama, a ja zmierzyłam ją wzrokiem, zaśmiałam się i wyszłam z pokoju odbierając telefon.
- Hej słońce - powiedziałam.
- Hej kochanie, co słychać?
- Lepiej, babcia się wybudziła i czuję się dużo lepiej - odpowiedziałam szczerzę.
- To dobrze
- A co u was?
- Okej, Niall je, Zayn poprawia fryzurę, Lou się z niego śmieje, Liam rozmawia z Danielle a ja za Tobą tęsknie
- Ooo, kochanie, ja za Tobą też. Jak tam wywiad no i wczorajszy koncert?
- Całkiem fajnie, chociaż co chwilę pytali o Ciebie, nie mówiłem im dużo, w sumie to unikałem odpowiedzi, nie zrozum mnie źle, po prostu chcę Cię chronić na tyle ile mogę od tego wszystkiego.
- Rozumiem,nie mam Ci nic za złe, chciałabym Cię przytulić - powiedziałam.
- Kto wie, kiedy to się stanie - odpowiedział tajemniczo
- Harry, chcesz mi coś powiedzieć? - spytałam
- Chodź do ogrodu - powiedział i się rozłączył 
Włożyłam komórkę w kieszeń spodni i poszłam do mojego ogrodu zgodnie z jego wskazówkami
.Otworzyłam drzwiczki i moim oczom ukazał
 się Harry siedzący na huśtawce a wokół było mnóstwo świec. 
- Hej - powiedział i spojrzał na mnie a
 moje serce zaczęło jak dawniej bić trzy
 razy szybciej na jego widok. 

1 komentarz: