wtorek, 31 lipca 2012

Something else part 3

- Hej Młoda ! - powiedziała dziewczyna siedząca za ladą przy wejściu - Dziś ogarniasz trzecie studio - rzuciła do niej kluczę.
- Jaki zaszczyt, najlepsze dla mnie dziś widzę - zaśmiała się.
- Hej - za jąkałaś się po cichu.
- O cześć! - powiedziała dziewczyna z uśmiechem - No wiesz, nie każdy ma takie zaszczyty jak ty - kontynuowała rozmowę z Sarah
- Sama ją sobie załatwiłam nie chwaląc się - odpowiedziała jej kuzynka machając ręką i śmiejąc się.
- Dobra leć już, ogarnij tam sprzęty - rzuciła dziewczyna i pomachała jej na pożegnanie
- No okej, to hej! - odmachała jej Sarah i razem poszłyście do studia. Twoja kuzynka pracowała w The Hits Radio. Strasznie zazdrościłaś jej tej pracy, usiadłaś w jej garderobie i patrzyłaś na kuzynkę, która rozmawiała z swoim szefem, tłumacząc czemu jesteś tutaj. Siedziałaś grzecznie rozglądając się dookoła, kiedy nagle jakaś grupa ochroniarzy wypadła z srebrnego vana i przeprowadziła parę osób do budynku.
Spojrzałaś na swoją kuzynkę, z pytającą miną.
- Zaraz zaczynamy - odpowiedziała tylko i wzięła jakieś kartki z stołu.
- To jak, idziemy? - zapytałaś.
- Tak, tak, chodź. - odpowiedziała Sarah śmiejąc się pod nosem
- O co chodzi ? - byłaś zdezorientowana.
- Nic,nic. - powiedziała i otworzyła drzwi, a ty w pytającym geście weszłaś za nią. No nie, tego się nie spodziewałaś. Stanęłaś jak wryta, kiedy twoim oczom ukazał się Hazza uśmiechający się a twój widok.
- O co chodzi? Dlaczego on tu jest? Pracuję tu? - pytałaś siebie w myślach
Próbowałaś nie pokazać po sobie zdziwienia, zobaczyłaś, że niedaleko niego siedzi Lou, przywitałaś się z nim i z Harry'm, który zapoznał Cię z resztą swoich przyjaciół. Niall'em, Zayn'em i Liam'em. Wszyscy byli tacy, hmm, idealni? No dosłownie rzecz ujmując. Mieli perfekcyjnie dobrane ubrania, mieli idealne fryzury i medialne twarze. Medialne twarze? O czym ty myślałaś? Nie wiesz, czemu Ci się tak skojarzyło.
- Hej - wyrwała Cię z zamyślenia Sarah - Siadaj, zaraz zaczynamy - powiedziała i wskazała Ci miejsce.
- Okej - odpowiedziałaś i usiadłaś, czując na sobie czyjś wzrok, odwróciłaś się w stronę tego spojrzenia, i udało ci się zobaczyć Harry'ego który szybko odwrócił głowę udając, że to nie on właśnie oglądał każdą część twojego ciała. Pokręciłaś głową i się zaśmiałaś.
- Wchodzimy za raz dwa trzy! - krzyknął ktoś i na ścianie włączyła się lampka z napisem " on air "
- Witamy wszystkich naszych słuchaczy, jak mija wam dzień? okropna pogoda! ale mamy coś, żeby trochę podgrzać to ponure popołudnie. Dziś z mną w studio moja ukochana kuzynka, przyjechała do nas z Polski, cieszycie się? okażcie jej trochę serca kochani! - nawijała Sarah - Ostatnio obiecałam wam pewną niespodziankę i słuchajcie udało się! Dziś powitajcie w studio zespół, który poruszył serca milionów nastolatek, chłopaków, którzy czarują urokiem, powitajcie One Directiooooon! - dziewczyna przedłużyła ostatnie słowo i wskazała na chłopaków, którzy po kolei zaczęli się witać, wszyscy nawijali coś, jak cieszą się, że tu są, a ty patrzyłaś na nich z otwartą buzią.
- COOO? - pomyślałaś na głos i wszyscy nagle na Ciebie spojrzeli a ty strzeliłaś niezłego rumieńca. Kiedy odwróciłaś wzrok na Harry'ego, on akurat miał głowę spuszczoną w dół, miałaś nadzieję, że nie zobaczył, jak się czerwienisz.Chwilę potem, poczułaś wibracje w kieszeni, wyjęłaś telefon i spojrzałaś na ekran.
To był sms od Hazzy...

____________________
Krótko wiem :C ale obiecuję, że wezmę dupę w troki i coś dłuższego napiszę jak wstanę. Przed chwilą wróciłam z pracy i padam na twarz, tak więc wybaczcie mi.

CHCIAŁAM BARDZO PODZIĘKOWAĆ WSPANIAŁEJ OSOBIE, KTÓRA SPEŁNIŁA MOJE OGROMNE MARZENIE. DZIĘKUJĘ CAROL, ZA TO CO WCZORAJ DLA MNIE ZROBIŁAŚ, NAWET SOBIE NIE WYOBRAŻASZ, ILE DAŁO MI TO SZCZĘŚCIA. A POMYŚLEĆ, ŻE POZNAŁAM CIĘ, CHCĄC PO PROSTU COŚ POCZYTAĆ WIECZOREM, A TU JUŻ STYKA PÓŁ ROKU OD KIEDY CZYTAM TWOJEGO BLOGA. CHCIAŁAM TYLKO POWIEDZIEĆ, ŻE NIE POSIADAM SIĘ Z RADOŚCI, ŻE CIĘ POZNAŁAM.

CHCIAŁAM TEŻ RÓWNIEŻ PODZIĘKOWAĆ WAM, TYM KTÓRZY WESZLI NA MOJEGO BLOGA I GO POCZYTALI, NIE POTRAFICIE NAWET SOBIE TEGO WYOBRAZIĆ, JAK WIELE TO DLA MNIE ZNACZY.

D-Z-I-Ę-K-U-J-Ę! 


K.

2 komentarze:

  1. świetny . : )))
    Ciekawe co jej tam Harry wysłał . :D
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. JESTEŚ KOCHANA <3 NIE MA ZA CO <3 ŚWIETNIE PISZESZ DLATEGO CIESZĘ SIĘ, ŻE CI POMOGŁAM
    TRZYMAJ TAK DALEJ <3

    OdpowiedzUsuń