poniedziałek, 30 lipca 2012

Something else part 2.

Kiedy się obudziłaś po Harry'm i Louis'ie nie było nawet śladu. Wstałaś więc z kanapy i ruszyłaś w kierunku kuchni, zaśmiałaś się kiedy przechodziłaś a wszędzie wokół leżały puste miski po popcornie, stare opakowania po pizzy i wszędzie dużo kubków.Podeszłaś do szafki wyciągnęłaś jakąś szklankę i nalałaś sobie wody. Zaczęłaś zastanawiać się gdzie wywiało chłopaków, w sumie tęskniłaś za Harry'm, żałowałaś, że się nie pożegnał.
W domu panowała błoga cisza. No właśnie cisza. Nie było tych wrzasków. Jak dobrze, głowa Cię od tego tak bardzo bolała. Rozejrzałaś się po domu, był taki... domowy, aż się zaśmiałaś do swoich myśli. Byłaś głodna, więc wyciągnęłaś chleb i zaczęłaś robić dla wszystkich kanapki podjadając je co chwila
- O jak miło - powiedziała Sarah która wchodziła do kuchni i siadała przy stole.
- Kawy? - zapytałaś z troską w głosie.
- Jakbym mogła prosić - odpowiedziała, a ty uśmiechnęłaś się do niej i podeszłaś do czajnika.
- Gemma dalej śpi ? -zapytałaś po chwili
- Jak niemowlę - odpowiedziała kuzynka z całą pełną buzią.
- Hahha zamykaj tą buzie - zaczęłaś się śmiać i wstawiłaś wodę na herbatę dla siebie, szybko ją zrobiłaś i dosiadłaś się do Sarah.
- Cześć dziewczyny - po dziesięciu minutach dołączyła do was Gemma. - O kanapki, jak miło - dziewczyna usiadła do stołu.
- To jaki plan na dziś? - rzuciłaś
- Ja do roboty - powiedziała Sarah
- A ja do nauki - przewróciła oczyma Gemma, widać było, że niechętnie się za to zabierała.
- Mogę iść z Tobą? - zapytałaś kuzynki.
- Jasne możesz pomóc. - Sarah pracuje w twojej wymarzonej pracy, jest spikerką w radio. Boże, jak bardzo ty też chciałabyś to robić, każda okazja, żeby tam pójść była dobra.
- Muszę do łazienki, gdzie jest? - zapytałaś
- Na górze pierwsze drzwi po lewej - powiedziała Gemma.
- Dziękuję - powiedziałaś z uśmiechem na twarzy i wstałaś od stołu. Weszłaś na górę i spojrzałaś na komórkę i zobaczyłaś, że masz nowego SMS'a. Tylko nie znałaś numeru, otworzyłaś więc wiadomość i aż uśmiechnęłaś się do siebie z zdumienia. Był to SMS od Hazzy. A brzmiał mniej więcej tak. :
' Today, about 10 a.m in your garden. Harry x ' 
- WOW - teraz ty powtórzyłaś reakcje chłopaka, spojrzałaś na zegarek, super, dochodziła 10, szybko się ogarnęłaś i skłamałaś dziewczyną, że strasznie brzuch Cię boli i musisz iść. Pobiegłaś, dosłownie pobiegłaś do domu, wszystkich wywiało, chyba na zakupy, dom był więc pusty, wybiegłaś do ogrodu a tam leżał czerwony kocyk, na nim placki naleśnikowe i dwa Shake'y.
- Cześć (twoje imię) - powiedział Hazza i pocałował Cię w policzek.
- Heeeeeeeeeeeej - powiedziałaś zdyszana.
- Wyspana?
- Średnio, czemu tak szybko uciekłeś? - powiedziałaś i zrobiłaś smutną minę.
- Bo chciałem być z Tobą sam na sam - uśmiechnął się.
- Aww - zarumieniłaś się i wzięłaś do ręki syrop klonowy, kiedy Harry sięgał po shake'a ty zamiast nalać syrop na naleśnika nalałaś go sobie na bluzkę. Ale za to, kiedy Hazza próbował się nie śmiać, to za mocno ścisnął kubek od swojego Shake'a i cały wyprysł na niego.
- HAHAHAHAH - no ty to wiesz jak podnieść człowieka na duchu - skwitowałaś go.
- Aha, no spoko, nie licz na to, że będziesz gorsza - powiedział i podszedł do Ciebie
- No dobra, to teraz mnie przytul - powiedział pokazując na swoją brudną koszulkę.
- No chyba nie - odpowiedziałaś i zaczęłaś uciekać, a kiedy on Cię dogodził, to złapał w swoje ramiona i mocno przytulił, a ty odgarnęłaś mu włosy do tyłu, i starłaś shake'a z buzi. Patrzyliście tak na sobie i zaczęliście pochylać się do pocałunku kiedy nagle
- Ekhem... - odchrząknęła Sarah stojąca w drzwiach prowadzących na dwór. - Jak chcemy zdążyć, musimy się ogarnąć (twoje imię)
- Tak ja też muszę lecieć - powiedział Loczek - Cześć Sarah! - uśmiechnął się
- Cześć Harry - zaśmiała się.
Odprowadziłaś chłopaka wzrokiem, a potem kuzynka pociągnęła Cię do domu.
- Dobra leć się umyj, a ja przygotuję jakieś ciuchy - powiedziała i poleciała do szafy. No cóż była w swoim żywiole, uwielbiała modę.
Ty szybko się umyłaś, trochę umalowałaś i wyszłaś się ubrać, Sarah poleciała szybko do łazienki i usłyszałaś tylko szum wody. Podeszłaś do łóżka i wzięłaś swoje ubrania, szybko się ubrałaś i usiadłaś czekając na kuzynkę. Wzięłaś telefon i napisałaś do Hazzy.
' Thank u 4 this morning, xx ' 
Nie musiałaś długo czekać na odpowiedź.
' It was nice for me too, so I've hope, you haven't got any plans for tomorrow xx ' 
' Not yet' - odpowiedziałaś.
' Now u have' - odpisał.
Zaczęłaś się śmiać, bo nie mogłaś uwierzyć, że to się dzieję na prawdę. Kuzynka wyrwała Cię z zamyśleń.
- I jak ? - spytała
- Świetnie! - odpowiedziałaś
- Okej, to idziemy - skwitowała i wyszłyście z domu. Pół godziny po szalonej jeździe podczas której śpiewałyście na cały regulator dotarłyście na miejsce.

W studio....

____________________-
Trochę krótsze wybaczcie :C Ej, fajnie się to piszę :) co wy na to? hmm, ciągnąc to dalej czy już kończyć ? :D
K.

4 komentarze:

  1. jejku jakie słodko :D A Harry to kasanona ! ja chce dalej dalej daleeeeeeeej ! :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Z góry przepraszam za Spam. Założyłam nowego bloga o 1D i ...

    Z góry przepraszam za Spam.
    Założyłam nowego bloga o 1D i bardzo serdecznie chciałabym zaprosić do czytania, jeśli tylko ktoś ma ochotę.
    Mam nadzieję, że chociaż zajrzysz i zapoznasz się z treścią.

    Od zawsze sen z powiek spędzało mi jedno pytanie: Czy będę w stanie pokochać całym sercem?
    Czy będę w stanie obdarzyć miłością drugiego człowieka tak samo mocno jak i on mnie? Czy będę potrafiła rzucić się za nim w ogień kiedy przyjdzie taka potrzeba? Czy jednym gestem, spojrzeniem będę w stanie pomoc swojej miłości? Czy podołam tak trudnemu zdaniu jakim jest kochać i być kochanym?!

    Zapraszam na http://little-big-lovee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrób z tego opowiadanie jak twoje 2 poprzednie . :DDDD
    Bardzo mi się podoba . :)
    A ogólnie to dopiero dzisiaj wpadłam na twojego bloga i naraz przeczytałam te 2 opowiadania i bardzo mi się podobały . : )
    Czekam na następny rozdział . :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny, pisz daleej wolę dłuższe powiadania, tak jak te dwa poprzednie :)

    Zapraszam do siebie:http://colored1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń