piątek, 26 października 2012

Something else part 10. THE END:) xx


Przez całą drogę patrzyłaś przez okno wspominając. Myślałaś o tym waszym pierwszym spotkaniu i wywiadzie w radio. Mimowolnie się uśmiechnęłaś  a po czym znowu zaczynałaś płakać. Z chwili na chwile byliście coraz bliżej lotniska. Tak bardzo nie chciałaś tam być, tak bardzo chciałaś zostać tutaj. Tak bardzo było ci źle, tak bardzo chciałaś,żeby on do Ciebie napisał.
Dojechaliście na miejsce, wujek się z Tobą pożegnał, mocno przytulił i dalej przeszłaś do terminalu, a potem do samolotu który po chwili zaczął kołować i wzbił się w powietrze obierając kurs na Polskę.
*2 godziny później*
Samolot wylądował, wyszłaś z terminalu i twoja sztuczna rodzina powitała cię na lotnisku robiąc pozory przed innymi. Wróciłaś do domu. Zamknęłaś się w swoim pokoju i włączyłaś komputer, nie robiłaś tego oś dłuższego czasu, bo nie było sensu, spędzałaś świetnie czas bez tych zbędnych dodatków. Weszłaś do internetu, Hmm może tak
Twitter - One Direction
Facebook - One Direction
YouTube - One Direction
Portale plotkarskie - One Direction
JEDNYM SŁOWEM WSZĘDZIE ONE DIRECTION.
Rozryczałaś się i zamknęłaś komputer, po czym postanowiłaś pójść na spacer. Weszłaś do sklepu żeby kupić jakiegoś batona, było w nim dużo gazet a na ich okładkach oczywiście nikt inny tylko one direction. Miałaś dość, wróciłaś do domu.
- [twoje imię] jedziemy do Kowalskich, jedziesz z nami? - zapytała.
- Nie, dzięki. - rzuciłaś i poszłaś do pokoju

[Parę dni później...]

- Jak tam? - zapytała Sarah, kiedy rano zadzwoniła do Ciebie na skypie.
- Średnio odpowiedziałaś siedząc w piżamie trzymając w rękach ciepłą herbatę. - Szukam jakiejś uczelni na którą bym się dostała, która byłaby dobra i nie kosztowała milionów. - powiedziałaś. Niedługo kończą się wakacje, a ty jeszcze niczego nie ogarnęłaś.
- A tak, mówiłaś coś jak u mnie byłaś. - powiedziała.
- Ale czekaj, Sarah, gdzie ty jesteś ? - zapytałaś po chwili.
- Ja? W studio. Nie uwierzysz! Przyjęli mnie na pełen etat! - uśmiechnęła się
- Super! Ale jak to się stało ? - zapytałaś cała szczęśliwa
- No, to przez ten wywiad z One Direction.- powiedziała spuszczając głowę w dół.
- A - zasmuciłaś się - No to i tak świetnie - powiedziałaś, próbując podnieść ją na duchu.
- Słuchaj mnie dzisiaj na antenie! Będę o 12 twojego czasu! Kocham Cię! Muszę lecieć! Pa! - powiedziała Sarah
- Trzymaj się kochana, obiecuję, że będę słuchać! Pa! - pomachałaś jej i się rozłączyłaś.
Dochodziła 11.30 poszłaś po kanapkę, wróciłaś na górę i włączyłaś The Hits Radio. Radio, w którym pracowała twoja Sarah. Usiadłaś wygodnie na łóżku i zaczęłaś słuchać radia.
" A teraz piosenka z specjalną dedykacją dla mojej kochanej siostry, która jest bardzo daleko od mnie. Trzymaj się tam [twoje imię]" I puściła waszą piosenkę, która codzienne rano was budziła.
Uśmiechnęłaś się do siebie i napisałaś esemesa do Sarah. "Kocham Cię " a ona szybko odpisała " Dobrze, że to mówisz, słuchaj dalej "
Kiedy piosenka minęła Sarah zaczęła mówić. " A teraz przywitajmy chłopaków, którzy są marzeniem nie jednej dziewczyny! Powitajcie z mną One Direction!" Podniosłaś się z łóżka, a łzy mimowolnie zaczęły Ci lecieć, jednak postanowiłaś, że posłuchasz do końca.
- Hej chłopaki! Co słychać?
- Heej! - odpowiedzieli chórem.
- Cieszymy się, że znowu mogliśmy do Waas... Ciebie przyjść - powiedział Niall.
- Tak! Tęskniliśmy za wa.. Tobą! - dopowiedział Lou, a ty się uśmiechnęłaś.
- Jak wasza nowa płyta? - Sarah zapytała.
- Przygotowania idą pełną parą, niedawno skończyliśmy pracę nad teledyskiem do Live While We're Young. Teraz trwa promocja, Jednym słowem dużo roboty - zaczął opowiadać Liam.
- A no właśnie, a propo waszej nowej piosenki. Chciałabym ją puścić, co wy na to?
- Jasne! - odkrzyknęli chłopacy, a Ty uśmiechnęłaś się jeszcze szerzej słysząc ich radosne głosy.
Wtedy Sarah puściła LWWY, a ty zaczęłaś tańczyć po całym pokoju. Czułaś się mega beztrosko, wszystko jakby minęło, cała zła przeszłość, śmiałaś się i skakałaś przez całą piosenkę.
- No no, kawał dobrej roboty - powiedziała Sarah - klaszcząc. - No dobra chłopaki, to może opowiecie jak tam wasze życie miłosne. - słysząc to usiadłaś na łóżku uważnie słuchając.
- Mogłoby być duuuuuuuużo lepiej - powiedział zasmucony Liam.
- Wspaniale! Widzę się z Perrie w piątek! - odparł Zayn.
- Spotykamy się dziś z Eleanor - dodał Louis.
- A ja zjebałem - powiedział Harry.
Rozmowa ucichła, widziałaś oczyma wyobraźni jak wszyscy patrzą po sobie i wtedy sięgnęłaś za słuchawkę i nie zważając na koszty zadzwoniłaś do radia. W studiu rozbrzmiał dzwonek telefonu.
- Mamy telefon od słuchacza Mark, połącz nas - powiedziała Sarah - Witamy Cię, jak masz na imię ? - zapytała.
- Przepraszam Harry. - zdołałaś wydusić - Nie wyobrażasz sobie nawet, jak bardzo bym chciała tam być, to nie ty wszystko popsułeś tylko ja. - zaczęłaś płakać do słuchawki, po czym się rozłączyłaś i natychmiast w radiu puścili jakąś piosenkę.

[ rok później ]
Nie rozmawiałaś z chłopakami, sprawdzałaś informacje o nich, byłaś po prostu ich fanką, wiedziałaś co się u nich dzieje. Pracowałaś podczas roku szkolnego, Sarah się trochę dołożyła i udało się polecieć znów do Holmes Chapel na wakacje. Rodzice odstawili Cię na lotnisko, i znów podróż do Doncaster, z którego wujek zabrał Cię do domu gdzie przywitałaś się z wszystkimi. Przytuliłaś się bardzo mocno do Sarah, która zaciągnęła Cię szybko na górę.
- (twoje imię) będziesz tu studiować! - powiedziała uradowana
- NIE WIERZĘ! NA PRAWDĘ?! KOCHAM CIĘ! - przytuliłaś ją - Nawet nie wiem jak Ci dziękować.
- Nie mi dziękuj - powiedziała i zeszła z łózka na którym obie siedziałyśmy i otworzyła drzwi.
- Mi też nie dziękuj - powiedział Harry
Wstałaś i podbiegłaś do niego mocno go przytulając.
- Dziękuję, nawet sobie nie wyobrażasz jak cieszę się, że Cię widzę, że Cię przytulam, że mi wybaczyłeś.
- Chodź - powiedział, złapał Cię za rękę i wyszliście z domu.
Szliście tak w ciszy trzymając się za ręce, kiedy doszliście do drzewa, przy którym kiedyś zauważyłaś jak Hazza gra na gitarze.
Weszliście do domu na drzewie i usiedliście naprzeciw siebie patrząc sobie w oczy.
Harry złapał Cię za ręce.
- (twoje imię) przepraszam, że się nie odzywałem, ale wiedziałem, że jak to zrobię i ja i ty nie damy sobie rady z odległością, z przepaścią pomiędzy nami. Nie mogłem wytrzymać tutaj bez Ciebie - patrzył Ci prosto w oczy, a Tobie zaczęły lecieć Ci łzy. - Wtedy wymyśliłem, że ściągnę Cię tu z powrotem. Znalazłem Ci studia, takie jakie podpowiedziała mi Sarah, napisałem podanie i przyjęli Cię. A teraz przyjechałaś i mogę Cię przytulić - starł łzę z twojego policzka - I mogę Cię pocałować. - w tym momencie schylił się i mocno ucałował twoje usta, a ty odwdzięczyłaś mu się tym samym.
Po chwili Harry wziął Cię za rękę i poszliście do jego domu, kiedy otworzyliście drzwi naskoczyli na Ciebie Niall i Louis mocno Cie tuląc i witając się z Tobą, to samo zrobili Zayn i Liam, zaraz po nich.
- Nareszcie jesteś! - powiedział Liam.
- Tęskniliśmy za Tobą - dodał Lou
- Brakowało nam tu Ciebie - zawtórował Zayn
- A ja mam dla Ciebie kanapkę! - powiedział Niall
Zaśmiałaś się
- Dziękuję wam wszystkim, bardzo za wami się stęskniłam! - powiedziałaś do nich i jeszcze raz wszystkich przytuliłaś, po czym zauważyłaś, że Sarah tuli się do Nialla.
- A jak tam u was ? - spytałaś spoglądając na nich, a Niall podniósł swoją i Sarah rękę do góry na znak, że są razem, zaczęłaś bić brawo, a reszta Ci zawtórowała.

Tak mijały dni, tygodnie, miesiące. Twój związek z Harrym świetnie się rozwijał, dogadywaliście się jak nikt inny. Chodziłaś na studia, ale i jeździłaś z nimi na koncerty. Wasz związek był już oficjalny, Directionerki na początku średnio Cię polubiły, ale z czasem wszystko się ułożyło. Zamieszkałaś u wujostwa w Holmes Chapel i pracujesz razem z Sarah w radiu.Niedługo masz przeprowadzać się do apartamentu który kupiliście z Harrym w Londynie. Wszystko układa się jak najlepiej,szczególnie, że od wczoraj na twoim palcu widnieje pierścionek zaręczynowy od Harry'ego.

_____________________
W KOŃCU! skończyłam te "opowiadanie" które piszę od lipca xd Chyba będę pisać imaginy, są łatwiejsze i krótsze :D Może jakiś imagin +18? co wy na to?:D
Mam nadzieję, że końcówka się wam spodoba, jesteście kochane, że dalej wchodzicie i czytacie, że oglądalność wciąż rośnie : )
LOTS OF LOVE ! XX
K.

1 komentarz:

  1. Dla mnie nie ma różnicy co będziesz pisała i tak chętnie będę czytać ;)
    Zakończenie genialne!

    OdpowiedzUsuń